15 lutego 2025

Historia pewnej przyjaźni - album urodzinowy

Ostatni weekend spędziłam w towarzystwie przyjaciół z Ekipy Folkowiska, w miejscu, które dla wielu z nas stało się drugim domem – w Gorajcu. Spotkaliśmy się w wyjątkowych okolicznościach – Beata, koordynatorka festiwalowej Dzieciowioski, obchodziła okrągłe urodziny. To był czas pełen radości i szaleństwa, wypełniony muzyką i pozytywną energią, której doświadczył każdy, kto choć raz miał okazję być na Festiwalu Folkowisko. Dla mnie to także moment symbolicznego domknięcia pewnej historii.

Bo choć poznałyśmy się osobiście dopiero trzy lata temu, to Beata była mi znana dużo wcześniej. Czasem życie pisze niezwykłe scenariusze.

Mniej więcej dziesięć lat temu, kiedy intensywnie zajmowałam się tworzeniem zaproszeń i albumów ślubnych, trafiło do mnie nietypowe zlecenie – księga gości inspirowana pewnym projektem. Klientka przesłała zdjęcie, a ja – dostrzegając znak wodny – postanowiłam sprawdzić jego źródło. Tak poznałam markę Papirell i pięknie haftowane okładki, których autorką była Beata.

Wykonałam swoją wersję księgi gości, nie kopiując oryginału, ale długo zastanawiałam się nad etyką całej sytuacji. Od tamtej pory Papirell zapisała się w mojej świadomości.

Czy możecie sobie wyobrazić moje zdumienie, gdy kilka lat później nasze drogi skrzyżowały się w Gorajcu, przy organizacji Festiwalu Folkowisko?! W pierwszym roku działałyśmy razem w Punkcie Informacyjnym, później Beata trafiła do Dzieciowioski – przestrzeni dedykowanej najmłodszym uczestnikom festiwalu. Od roku pracujemy razem przy organizacji Jarmarku Cudów, warsztatów i rekrutacji wolontariuszy. To niesamowite uczucie, gdy ktoś, kogo znałam z przestrzeni internetowej, stał się częścią mojej rzeczywistości, w której możemy wspólnie działać, dzielić się pasją do rękodzieła i po prostu dobrze się rozumieć.

Nic więc dziwnego, że z okazji urodzin chciałam podarować Beacie coś wyjątkowego – coś, co zatrzyma wspomnienia i odda ducha Folkowiska. Album? To wydawało się niemożliwe – za mało czasu, resztkowe materiały, żadnej koncepcji... Ale im bardziej o tym myślałam, tym bardziej czułam, że powinien powstać. Bo czy jest lepszy sposób na zachowanie wspólnych chwil niż ręcznie robiona pamiątka, w której każda strona ma swoją historię? Z drugiej strony – lubię od czasu do czasu "rzucić się z motyką na słońce" :D 

Pół nocy spędziłam więc na przeszukiwaniu strony festiwalowej za pasującymi zdjęciami, przetrząsnęłam wszystkie zakamarki pracowni w poszukiwaniu odpowiedniego papieru, wpadłam do TEDIego po taśmę washi, po drodze zostawiając pendrive w zakładzie fotograficznym. Potem już tylko… działałam!






Nie było łatwo znaleźć zdjęć, które najlepiej oddają energię, radość z bycia wśród ludzi, pasję do pracy. Festiwalowe archiwa są przebogate, ale Ekipa z uwagi na liczne obowiązki, nie ma zbyt wiele zdjęć. A to one są sercem albumu, przypominają o wyjątkowych chwilach i o ludziach, którzy tworzą wspólnotę.


Album przybrał formę harmonijki, wszystkie elementy bazy połączyłam taśmą, okleiłam papierem kraft, dodałam zdjęcia i dekoracje. Wykorzystałam wycinanki w kształcie polnych roślin, które idealnie wpasowały się w koncepcję – bo przecież zioła i roślinność to nierozerwalna część Folkowiska!


A okładka? Powstała z dwóch kawałków nieco grubszej tektury, oklejonych tkaniną farbowaną w łupinach cebuli, bo przecież jakże mogłoby być inaczej!


Pod zdjęciem Beaty znalazły się życzenia, a na końcowych stronach – podpisy wszystkich gości, które udało mi się zebrać tuż przed imprezą.


Urodziny były piękne, pełne muzyki i energii – w magicznej przestrzeni Chutoru Gorajec: Gordiy Starukh zagrał kapitalny koncert, rozmawialiśmy, cieszyliśmy się swoim towarzystwem. Mogliśmy ponownie poczuć, że Folkowisko to coś więcej niż festiwal. To przestrzeń, w której ludzie budują relacje na lata. Bo choć każdy z nas ma swoje życie, swoje obowiązki i codzienność, to kiedy się spotykamy – niezależnie od tego, czy w Gorajcu, czy gdziekolwiek indziej – wiemy, że jesteśmy częścią czegoś większego, wyjątkowego. A to uczucie jest bezcenne.

Jeśli chcielibyście stworzyć sobie podobny album na warsztatach ze mną, dajcie znać w formularzu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz