Przejdź do głównej zawartości

Posty

Reset u schyłku lata

Lato minęło, a jego ostatnie intensywnie ciepłe dni wykorzystałam na ogarnięcie Pracowni. Porządki robię raczej rzadko i niechętnie, ale jak się już do nich zabiorę, to wiedzcie, że coś się szykuje!
Najnowsze posty

Magiczny klimat nie tylko podczas naturalnego farbowania - szyszki świerkowe

Czy odnosicie nieraz wrażenie, że wokół was mają miejsce zaskakujące magiczne zjawiska? Jakieś dziwne zbiegi okoliczności? Tzw. "przypadki"? Na przykład: w ręce wpada wam coś, czego w zasadzie nie szukacie, ale po pewnym czasie uświadamiacie sobie, że to przecież samo spadło wam z nieba! Prawie dokładnie w tym czasie, kiedy poczuliście pilną potrzebę posiadania tego. Jeśli takie zjawiska wiążą się na dokładkę z naturalnym farbowaniem, to ewidentnie działają tu jakieś tajemne, prastare siły. Powiem wam, że doświadczyła tego w związku z szyszkami świerkowymi. A było to tak: Jakiś czas temu mąż, wróciwszy z trasy, tajemniczo oświadczył: "Mam coś dla ciebie". Po czym wręczył mi wielką reklamówkę dorodnych szyszek. "Leżały koło parkingu, to nazbierałem". "Hm - myślę sobie - i na c... co mi one??" Postawiłam reklamówkę w kącie pracowni i szybko zapomniałam, że tam jest. Minęło kilka dni. Postanowiłam wykorzystać wolne popołudnie i wrzucić do garnka coś

Papier czerpany z roślin - fotorelacja z kursu

Papier czerpany tworzony z roślin teoretycznie doskonale wpisywał się w założenia mojej pracowni. Tworzenie z możliwie niską szkodą dla środowiska, wykorzystanie surowców pochodzących z natury, oparcie się głównie na materiale roślinnym - tym staram się kierować w swojej twórczej podróży. Stąd też niecierpliwie wyczekiwałam ogłoszenia o organizacji kursu poświęconemu metodzie ręcznego czerpania papieru z roślin. Jednak w praktyce okazało się, że produkcja ta wcale taka obojętna dla środowiska nie jest. Zresztą, oceńcie to sami. Kurs papieru czerpanego z roślin odbywał się w ośrodku szkoleniowym Akademia Łucznica . Przybliżeniu działalności ośrodka poświęciłam swój poprzedni wpis - Ośrodek szkoleniowy pełen twórczej energii . Zajęcia prowadziła pani Jagoda Krajewska , łódzka artystka zajmująca się sztuką papieru, fotografią, tkaniną, grafiką projektową i właśnie ręcznie czerpanym papierem. Brała udział w wielu wystawach w kraju i za granicą. Jak widzicie - zapowiadało się świetnie: prac

Akademia Łucznica - ośrodek szkoleniowy pełen twórczej energii

Początek października postanowiłam wykorzystać na zdobycie nowych umiejętności. Już w ubiegłym roku usłyszałam o kursie papieru czerpanego, prowadzonym przez p. Jagodę Krajewską. Zaintrygowało mnie to, że papier można zrobić choćby z trawy. Teraz zdecydowałam się odświeżyć temat z uwagi na to, że w tym roku interesuje mnie wszystko, co ma związek z wszelkim wykorzystaniem roślin. Od wiosny bacznie śledziłam, czy gdzieś nie pojawia się informacja o naborze i w końcu trafiłam na to, czego szukałam. Szkolenie odbywało się w cudownym, znanym mi już wcześniej miejscu - w Akademii Łucznica. Ten ośrodek szkoleniowy prowadzi różnego rodzaju kursy i szkolenia, dysponuje świetnym zapleczem dydaktycznym oraz wykwalifikowaną kadrą instruktorów. Akademia Łucznica położona jest w bardzo malowniczej okolicy, na skraju Mazowieckiego Parku Krajobrazowego – dawnej Puszczy Osieckiej. Piękny dworek, wzniesiony w roku 1846, stanowi centrum życia przebywających na szkoleniach kursantów. Mieszczą się tu sal

Naturalne farbowanie rośliną o magicznych właściwościach - leszczyna

Początek jesieni to ostatni dzwonek na farbowanie naturalne liśćmi drzew i krzewów. Z każdym dniem tracą one soki, a co za tym idzie - także zdolności barwierskie. Mimo, że to już końcówka września, postanowiłam przeprowadzić barwienie ostatniej szansy i wybrałam do tego celu liście leszczyny. Leszczyna pospolita ( Corylus avellana L.) to powszechnie występujący w Europie krzew, osiągający najczęściej 2 - 5 metrów wysokości. Pędy pokryte są gładką, ciemną korą, która również ma zdolność naturalnego farbowania i daje kolor brunatny (podobno; ja jeszcze nie zdążyłam jej wypróbować). Choć leszczyna (zwana orzeszyną , ale też  leską  lub  liską)  nigdy nie imponowała wzrostem i była tylko skromnym podszyciem lasów, to dla naszych przodków stanowiła roślinę o wielkiej użyteczności. Powiadano, że leszczynę stworzył Pan Bóg dla biedaków, bo to i nakarmi człowieka, i ogrzeje, i podeprze, gdy w nogach słaby. Stąd też na przednówku młode pędy leszczyny służyły za pożywienie. Z orzechów (obok i

Biżuteria z darów lasu - warsztaty rękodzieła

Las jesienią jest szczególnie piękny - zmieniające się pory roku potrafią go tak wspaniale przystroić, że aż zachwyca. W dzieciństwie mieszkałam nieopodal lasu i zawsze czułam się z nim silnie związana. Gdy otoczenie stawało się nie do zniesienia, uciekałam, by błąkać się po leśnych ścieżkach. Ileż przemyśleń na tematy egzystencjalne i ciekawych pomysłów artystycznych przyszło mi w takich okolicznościach do głowy! W czasie liceum zaprzyjaźniłam się z lasem jeszcze bardziej - odprowadzał mnie co dzień do szkoły i jako pierwszy witał, gdy z niej wracałam. Tak się też złożyło, że na lata mojej licealnej edukacji nałożył się renesans stylu hippisowskiego - każdy nosił dzwony i obwieszał się kilogramami biżuterii, głównie hand-made. Ja wpadłam w totalny szał tworzenia najrozmaitszych naszyjników, do wykonania których często wykorzystywałam dary lasu - żołędzie, jarzębinę, patyki, a nawet szyszki i liście. Stąd też z zachwytem przyjęłam propozycję poprowadzenia warsztatów rękodzieła, polegaj